Wrocławskie Krasnale - www.wroclawskie-krasnale.pl

Camparis

Krasnal z gatunku "ciężko znaleźć" Very Happy

Ale w końcu mi się to udało i oto zdjęcie:

Camparis

zdjęcia ze strony [link widoczny dla zalogowanych]

Przedmiot dodano

3 lutego 2008

Krótko o przedmiocie

Halabardnik długo się chował przed moim wzrokiem, zresztą jestem przekonana, że tak naprawdę niewiele osób go znalazło. Zresztą nawet wiedząc w jakiej okolicy go szukać chwilę mi zajęło zanim na niego trafiłam. Krasnal jest zlokalizowany dość nietypowo w porównaniu do pozostałych, siedzi on sobie we wnęce nad wejściem do siedziby Straży Miejskiej w Sukiennicach na Rynku. Aby go dostrzec, najlepiej wejść do Przejścia Garncarskiego od strony Ratusza i od razu popatrzyć się nad drzwi, pod sam sufit.

Fama głosi, że jest to najczujniejszy ze wszystkich krasnoludków, wszystko doskonale widzi samemu pozostając ukrytym przed wzrokiem ciekawskich. Coś w tym chyba jest, nawet nie będę liczyć ile razy przechodziłam Przejściem nie zwracając na niego uwagi. Na szczęście nie tylko mnie się to tyczy, bo kiedy robiliśmy mu zdjęcia kilkoro przechodniów też zobaczyło go pierwszy raz w życiu.

Gość · Wysłany: Nie 20:54, 02 Mar 2008 Temat postu:

Następny raz trzeba iść z drabiną Smile

Gość · Wysłany: Śro 17:45, 05 Mar 2008 Temat postu:

A ten stoi tutaj:
(wyjaśnienia: w temacie krasnal zwany jest Halabardnikiem, w moim nazewnictwie to Strażnik, ale to ten sam krasnal)

autor: HOLiC
kopiowanie bez zgody autora zabronione!

Camparis · Wysłany: Czw 13:07, 06 Mar 2008 Temat postu:

Czekam aż mi pomoże wygrać konkurs:

autorka: Camparis
mapa z blogu: [link widoczny dla zalogowanych]

prawa autorskie zastrzeżone Twisted Evil

Camparis

[link widoczny dla zalogowanych]
Karolina Moroz z Wrocławia

W przejściu obok Ratusza,
Wszystkiego, co tylko się rusza,
Strażnik maleńki dogląda,
O sile i sprycie Bonda

Zanim zamieszkał przy straży,
Każdego, kto się nadarzy
Pouczał- z tego był znany:
"Ruch może być podejrzany!"
Poruszył się gołąb przy Spiżu,
Strażnik już był w pobliżu.
Gdzieś ruszył się listek na wietrze,
Już krasnal łajał powietrze.
Wskazówka zegara na wieży,
Dla niego to powód był świeży
By rugać ją co minutę
Za krnąbrność jej oraz butę!
Upomniał raz Odrę, że płynie,
Coś mówił o karze i winie,
Lecz rzeka się tym nie przejęła
I płynie jak zawsze płynęła.
Jedno go trapi dniami całemi,
Myśli o tym bez końca,
Jak delikatnie powiedzieć Ziemi:
"Nie kręć się wokół Słońca"?

Camparis

[link widoczny dla zalogowanych]
Tomasz Modzelewski

W tym krótkim wierszyku opowiem o krasnalu Strażniku.

Na stare lata stoi biedak przy Sukiennicach,
pilnując dobytku zgromadzonego w kamienicach.

Urodził się w ubogiej rodzinie, gdzieś za siedmioma górami i lasami.
Dom rodzinny musiał opuścić już po godzinie,
więc ruszył w podróż z dwiema siostrami.
(...)
Czas szybko minął.
Z krasnala bezbronnego,
piękny i silny młodzieniec się rozwinął,
co jeszcze nie zrobił w życiu nic głupiego.
(...)
Choć był prawy, uczciwy, wychowany,
prowadził tryb życia mało przemyślany.
Jak wielu innych roztrwonił majątek
i był to końca jego kariery początek.

Bankrut z długami postanowił wrócić do rodziny,
podróż przez pół świata zajęła 8 dni i 4 godziny.
Na progu stanął wrak skrzata.
Nic dziwnego, że nie poznał go własny tata.

Powoli Strażnik wychodził z dołka.
Zrozumiał, jakie błędy popełnił.
Poznał pewnego koziołka,
co jego marzenie spełnił.

Otóż zwierzak pochodził z Wrocławia,
gdzie każdy skrzat niczego się nie obawia.
Nawet minuty nie czekali,
na wieść o poziomie życia wrocławskich krasnali.

Tym razem do Polski nasz bohater wyemigrował,
pragnął bardzo spokojnej pracy.
Rześki krasnal kamienic pilnował,
niestraszni mu byli cudzej własności maniacy.

Tak mu się tam spodobało,
nic go stamtąd nie wyrwało.
Teraz dziarsko zmierza do emerytury,
nasz wrocławski krasnal bury.

Camparis

[link widoczny dla zalogowanych] ze strony wiadomosci.24

Krasnale przybyły do stolicy Dolnego Śląska dawno temu i od razu się tu zadomowiły. Mimo iż muszą znosić nawet porwania, nadal pojawiają się kolejne. Razem jest ich obecnie około 40. Oto krasnale, które można spotkać na ulicach miasta.

Strażnik ma bardzo odpowiedzialne zajęcie - pilnuje wejścia do siedziby Straży Miejskiej na Rynku i na wszystkich patrzy z góry.
Fot. Marta Szloser

Gość

Fot.: [link widoczny dla zalogowanych]

Camparis

WROCŁAW Krasnoludzkie oblicze miasta

Strażnik
"Stań na straży i filuj, czy nikt nie idzie" - miał powiedzieć do jednego ze swych towarzyszy krasnal zwny Łotrzykiem. Wskazany stanął na straży, dłubiąc w zębie i ziewając ukradkiem. Stoi tam do dziś, bo nikt jego straży nie odwołał (Łotrzyk i jego grupa zginęli tragicznie w mysiej spiżarni). W ostatnim czasie Strażnik nawiązał współpracę ze Strażą Miejską - wyposażony w telefon komórkowy informuje o potencjalnych niebebezpieczeństwach.

Guardian
"Keep guarding and watch out if somebody is coming." a dwarf called Rogue said to one of his companions. The assigned dwarf, picking his teeth and yawning, stood on his guard. He has been standing there to this day because nobody has ever called him off (Rouge and his group died tragically during a mouse hole plunder). Guardian has been recently in liaison with the City Guard and, equipped with a mobile phone, he reports on potential dangers.

Wächter
"Halt die Wachte und schau, ob jemand kommt", sollte Zwerg Schurke zu seinem Kameraden gasagt haben. Dem Rat folgend stellte sich dieser zur Wache, in den Zähnen bohrend und heimlich gähnend. Er steht doch bis heute, weil ihn niemand abgelöst hat (Zwerg Schurke ist bei Plünderung der Stadt tödlich veruglück). Neulich begann der Zwerg mit der Stadtpolizei zu kooperieren - über ein Handy Informiert er Polizisten über potentielle Gefahren.

Gość

Gość

krasnalwroclawski · Wysłany: Nie 14:31, 29 Mar 2009 Temat postu:

krasnalwroclawski

Halabardnik w nowym miejscu (Ul. Gwarna).

Czarnoludek

[link widoczny dla zalogowanych]