Wrocławskie Krasnale - www.wroclawskie-krasnale.pl

Gość

Rubaszne chrapanie

Śpiocha spotkamy niedaleko kościoła św. Elżbiety

(...) Są dwie metody, by go znaleźć. Pierwsza: trzeba iść na ul. św. Mikołaja, zgiąć się pół w okolicy kościoła św. Elżbiety i z nosem przy chodniku wypatrywać malca.
Druga: w tej samej okolicy nadstawić ucha, by wyśledzić nieskromne i rubaszne pochrapywanie. Obie metody nie gwarantują sukcesu, ale warto próbować. Nagroda to odnalezienie krasnala w objęciach Morfeusza. Choć podobno grecki bóg nie ma nic wspólnego z jego apetytem na drzemki. Fama niesie, że za jego łaknieniem snu stoją prozaiczne powody. Śpioch jest podobno entuzjastą piwa i waleriany. Te środki nasenne stosuje na zmianę i dlatego trudno go spotkać rozbudzonego.
Gdy znajdziecie już Śpiocha, sprawdźcie, czy rytmicznie świszcze mu powietrze w nosie. Gdybyście powzięli podejrzenie, że cierpi na bezdech nocny, alarmujcie Śnieżkę. W końcu i jej raz porządnie się przysnęło.

/ [link widoczny dla zalogowanych] /

Krasnal Śpioch pilnuje (teoretycznie)
wejścia do osady krasnali

O Śpiochu

Istnieją dwie hipotezy na temat Śpiocha. Pierwsza z nich mówi, że przebudzi się, gdy krasnoludki postanowią wyjść ze swojej osady na powierzchnię. Druga, że strzeże on kościoła św. Elżbiety i poderwie się, gdy tylko zagrozi mu kolejny pożar lub inne nieszczęście. Najstarsi wrocławianie pamiętają bowiem, jak to krasnoludki z pobliskiej osady pomagały gasić pamiętny pożar z 1976 roku.

/cytat z książeczki: "Wrocław - krasnoludzkie oblicze miasta"/

Camparis

zdjęcia ze strony [link widoczny dla zalogowanych]

Przedmiot dodano

3 lutego 2008

Krótko o przedmiocie

Przy skrzyżowaniu ulic Świętego Mikołaja i Odrzańskiej, na tyłach kamieniczek Jaś i Małgosia znajduje się wejście do Osady Krasnoludków. Póki co, raczej nikt poza krasnalami nie wie co się tam znajduje, ponieważ przez wejście przecisną się tylko one. Na dodatek nie wszystkie, taki Pomarańczowy może tylko o tym pomarzyć... Przy wejściu do Osady przysnął Śpioch, było to kilka lat temu i od tamtej pory ani razu się nie obudził. Jedyne co się zmieniło przez ten czas to kolor krasnala, od ciągłego przebywania na świeżym powietrzu w deszcz i w słońce pokrył się on patyną.

Śpioch jest bardzo wdzięcznym obiektem do fotografowania. Kiedy przechodzę Odrzańską to zawsze ktoś się przy nim kręci i robi zdjęcia. Czasem to dość śmiesznie wygląda, bo dla uzyskania odpowiedniej perspektywy niektóre osoby kładą się na ziemi obok krasnala Smile

Camparis

i mój Śpioch:

Gość · Wysłany: Pon 10:26, 03 Mar 2008 Temat postu:

Moja wersja śpiącego strażnika

oraz informacja czego strzeze (i to w trzech językach)[fot.kicajka88]

Camparis · Wysłany: Pon 12:33, 03 Mar 2008 Temat postu:

Wiesz, że nie zwróciłam w ogóle uwagi na ten napis??? Embarassed

Przy następnym fotografowaniu, będę musiała go uwzględnić Very Happy

Gość · Wysłany: Pon 12:44, 03 Mar 2008 Temat postu:

na samym początku był bardziej widoczny, teraz już jest mało wyraźny. jak ktoś nie wie, że tam jest to raczej nie zwróci na niego uwagi Wink

Gość · Wysłany: Pon 13:07, 03 Mar 2008 Temat postu:

Musiałem klękać przed Śpiochem Very Happy

i jeszcze z wejściem Wink

Ale napisu nie widac Confused

Gość · Wysłany: Pon 13:11, 03 Mar 2008 Temat postu:

Wg mnie ktoś powinien naprawic to wejscie do osady - poprawic napis i zrobic nowa klamke(czy co to tam jest)

Gość · Wysłany: Pon 18:07, 03 Mar 2008 Temat postu:

jak widziałam pierwszy raz śpiocha, to napis był nowiutki, a po pewnym czasie wiedząc, że tam coś pisze w kilku językach nie byłam w stanie odczytać nic Sad

zresztą kołatkę chyba raz już wymieniali ...

Gość · Wysłany: Wto 19:04, 04 Mar 2008 Temat postu:

tutaj śpi Śpioch:

autor: HOLiC
kopiowanie bez zgody autora zabronione!

Gość · Wysłany: Śro 16:27, 05 Mar 2008 Temat postu:

Niestety, w tej chwili napis praktycznie nie do odszyfrowania, byłam dziś z ciekawości spojżeć na okienku.
[link widoczny dla zalogowanych]

Camparis · Wysłany: Czw 12:53, 06 Mar 2008 Temat postu:

Śpiąca mapka:

autorka: Camparis
mapa z blogu: [link widoczny dla zalogowanych]

prawa autorskie zastrzeżone Twisted Evil

Camparis

pocztówka z Gazety Wrocławskiej

2008.02.08 Śpioch

"Śpioch - ul. św. Mikołaja, obok kościoła św. Elżbiety
Żeby go znaleźć trzeba przejść z rynku między zabytkowymi
kamieniczkami Jaś i Małgosia. Pilnuje zejścia do podziemnego
miasta Krasnali. Nie jest zbyt czujny."

Camparis

[link widoczny dla zalogowanych]

Rubaszne chrapanie

Dziś na pocztówce dołączonej do naszej gazety krasnal Śpioch. Oczywiście sfotografowany przy swoim ulubionym zajęciu - namiętnym drzemaniu.

Uzbrojonym w pocztówkę polecamy jego tropienie.

Są dwie metody, by go znaleźć. Pierwsza: trzeba iść na ul. św. Mikołaja, zgiąć się w pół w okolicy kościoła św. Elżbiety i z nosem przy chodniku wypatrywać malca.

Druga: w tej samej okolicy nadstawić ucha, by wyśledzić nieskromne i rubaszne pochrapywanie. Obie metody nie gwarantują sukcesu, ale warto próbować. Nagroda to odnalezienie krasnala w objęciach Morfeusza. Choć podobno grecki bóg nie ma nic wspólnego z jego apetytem na drzemki. Fama niesie, że za jego łaknieniem snu stoją prozaiczne powody. Śpioch jest podobno entuzjastą piwa i waleriany. Te środki nasenne stosuje na zmianę i dlatego trudno go spotkać rozbudzonego.

Gdy znajdziecie już Śpiocha, sprawdźcie, czy rytmicznie świszcze mu powietrze w nosie. Gdybyście powzięli podejrzenie, że cierpi na bezdech nocny, alarmujcie Śnieżkę. W końcu i jej raz porządnie się przysnęło.

Camparis

[link widoczny dla zalogowanych] ze strony wiadomosci.24

Krasnale przybyły do stolicy Dolnego Śląska dawno temu i od razu się tu zadomowiły. Mimo iż muszą znosić nawet porwania, nadal pojawiają się kolejne. Razem jest ich obecnie około 40. Oto krasnale, które można spotkać na ulicach miasta.

Śpioch zasnął na ul. Świętego Mikołaja, w pobliżu kościoła Garnizonowego św. Elżbiety oraz kamieniczek Jaś i Małgosia.
Opiera się o swoją chatkę, uznawaną przez niektórych za tajemne wejście do świata krasnoludków.
Fot. Marta Szloser