Forum Wrocławskie Krasnale - www.wroclawskie-krasnale.pl Strona Główna Wrocławskie Krasnale - www.wroclawskie-krasnale.pl
Wrocławskie Krasnale największe forum o Krasnalach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życzliwek
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wrocławskie Krasnale - www.wroclawskie-krasnale.pl Strona Główna -> krasnoludki wrocławskie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:47, 26 Lut 2008    Temat postu: Życzliwek

Witaj Życzliwku!


Krasnal Życzliwek w Dniu Życzliwości wspiął się na latarnię przy fontannie.

21 listopada – Dzień Życzliwości

W środę 21 listopada od samego rana krążył będzie po Wrocławiu piętrowy angielski autobus przepełniony życzliwością. Każdy będzie się mógł nim przejechać, aby popławić się w atmosferze niczym nieskrępowanej życzliwości, ciepła i radości. Każdy, naenergetyzowany pozytywnie, pasażer zostanie wysłany w świat z misją niesienia uśmiechu i dzielenia się życzliwością. Dodatkowo, życzliwie usposobiona obsługa autobusu, wyposaży każdego pasażera-emisariusza w naklejkę z napisem „Jestem Życzliwy!”.
Nasz uśmiechnięty autobus odwiedzi niektóre wrocławskie uczelnie – one także przygotowały się na Dzień Życzliwości. I tak na przykład Akademia Ekonomiczna szykuje zbiórkę książek dla szpitala kolejowego, a WSZ "Edukacja" przeprowadzi ankietę dotyczącą życzliwości, w której nagradzane będą najoryginalniejsze i najzabawniejsze odpowiedzi. A na Politechnice Wrocławskiej, w ramach dzielenia się z innymi tym co mamy najlepszego, każdy będzie mógł oddać krew na kolejnej już "Wampiriadzie" organizowanej przez Niezależne Zrzeszenie Studentów.
Jeśli komuś nie po drodze będzie na uczelnie – zapraszamy do galerii handlowych. Tam nasz autobus również będzie się zatrzymywać, aby, mimo listopadowej aury, rozsiewać wokół ciepło i życzliwość
W Dniu Życzliwości sporo będzie się też działo we wrocławskim Rynku. Staną tam specjalnie oznakowane budki telefoniczne Telefonii Dialog, dzięki którym będzie można ciepło i życzliwie (no i zupełnie za darmo!) pozdrowić znajomych w całej Polsce. Wzniesiemy też Wieżę Życzliwości, z wysokości której każdy będzie mógł ogłosić swoje życzliwe przesłanie na resztę dziejów lub po prostu pozdrowić przechodniów.
W Dniu Życzliwości zamieszka w Rynku Krasnal Życzliwek, który po wielu latach wędrówek po całym świecie postanowił osiedlić się na stałe we Wrocławiu. Każdego, kto chce wraz z nami uczcić pierwszy dzień jego pobytu w naszym mieście, zapraszamy do usypywania portretu Życzliwka z kolorowego grysu.
To jedynie przygotowana przez nas część obchodów Dnia Życzliwości. Nie wątpimy jednak, że tradycyjnie życzliwi wrocławianie, sami zorganizują różne imprezy i w niekonwencjonalny sposób uczczą ten magiczny dzień.
Zapraszamy wszystkich do wspólnej zabawy!
Szczegółowa trasa przejazdu autobusu i cały program obchodów już wkrótce na [link widoczny dla zalogowanych]

/www.terazwroclaw.pl/

***
Dzień Życzliwości

W środę Wrocław obchodzi Dzień Życzliwości. Dzięki niemu mamy być postrzegani jako najbardziej przyjazne miasto w Polsce.
Małgorzata Naskrent z Biura Promocji Miasta: - Chcemy pokazać, że wrocławianie są bardzo życzliwi. Po ubiegłorocznych, zorganizowanych pierwszy raz obchodach dostaliśmy bardzo dużo telefonów z gratulacjami za pomysł. To nas zachęciło, żeby akcję powtórzyć.
O godz. 10 na ulice wyjedzie piętrowy autobus, w którym będzie można pobrać pozytywną energię. Wyruszy spod siedziby Radia RAM, odwiedzi m.in. wrocławskie uczelnie i galerie handlowe, a trasę zakończy na Rynku. Energię będzie można pobierać do godz. 17.
Załoga autobusu - prezenterzy Radia RAM i wolontariusze z portalu Pozytywne.com - każdego pasażera zaopatrzy w naklejki z napisem "Jestem życzliwy!" i zadba o jego dobry nastrój. Jak? To niespodzianka.
Z okazji Dnia Życzliwości Akademia Ekonomiczna przygotuje zbiórkę książek dla szpitala kolejowego, a Wyższa Szkoła Zarządzania "Edukacja" przeprowadzi wśród studentów ankietę o życzliwości. Będą też darmowe rozmowy telefoniczne. Na Rynku staną dwie budki, z których od południa będzie można zadzwonić do rodziny lub przyjaciół w Polsce i za granicą. A ci, którzy chcą w oryginalny sposób kogoś pozdrowić, mogą to zrobić z Wieży Życzliwości, która stoi w Rynku. Przechodnie dostaną od wolontariuszy chorągiewki, na których napiszą życzliwe myśli i ułożą w Szczyt Życzliwości.
W finale imprezy o godz. 17 zaprezentowany zostanie kolejny wrocławski krasnal - Życzliwek, który wdrapie się na latarnię naprzeciwko fontanny."

/wg Gazety Wyborczej/


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 20:48, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Wto 23:24, 26 Lut 2008    Temat postu:

Proszę o wybaczenie, ale zdjęcie robione w środku nocy z lampą błyskową (następne do powtórzenia Rolling Eyes )



Ostatnio zmieniony przez Camparis dnia Pią 17:08, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Wto 23:25, 26 Lut 2008    Temat postu:

zdjęcia ze strony [link widoczny dla zalogowanych]




Przedmiot dodano

3 lutego 2008

Krótko o przedmiocie

Życzliwek to kolejny krasnoludek zamieszkujący Rynek, za swoje miejsce wybrał kamienną ławę latarni pomiędzy fontanną Zdrój a zachodnią pierzeją Sukiennic. Tak jak większość skrzatów z tej okolicy Życzliwka zobaczyłam przypadkiem, przechodząc gdzieś szybkim krokiem przez plac Gołębi. W pierwszej chwili sądziłam, że ktoś po prostu zostawił jakiś pakunek, dopiero po chwili dostrzegłam sylwetkę krasnala i trzymanego przez niego kwiatka.

Ustawienie Życzliwka przy fontannie było jednym z elementów zeszłorocznego Dnia Życzliwości obchodzonego 21 listopada. Od tamtej pory Życzliwek pozdrawia radośnie wszystkich przechodzących obok Ratusza przechodniów.


Ostatnio zmieniony przez Camparis dnia Sob 11:59, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:50, 02 Mar 2008    Temat postu:

To i moje zdjęcie Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:01, 04 Mar 2008    Temat postu:

A to moja fotka życzliwka Smile On również posiada swój urok Smile


Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 17:21, 04 Mar 2008    Temat postu:

a Życzliwek życzliwi się o tutaj:


autor: HOLiC
kopiowanie bez zgody autora zabronione!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Czw 12:42, 06 Mar 2008    Temat postu:

Standardowe miejsce spotkań Krasnomaniaków:



autorka: Camparis
mapa z blogu: [link widoczny dla zalogowanych]

prawa autorskie zastrzeżone Twisted Evil


Ostatnio zmieniony przez Camparis dnia Pią 17:08, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Śro 14:12, 12 Mar 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Życzliwek
Barbara Wdowiak z Wrocławia

Źle się kiedyś we Wrocławiu działo,
bo życzliwości było za mało.
Mieszkańcy dla siebie nie byli mili,
tylko swoimi sprawami żyli.
Słychać wciąż było: "ja, mnie i sobie",
nie używano: "wam, im czy tobie".
W tramwajach starsi ludzie stali,
bo młodzi miejsca zajmowali.
Panowie pierwsi pchali się drzwiami,
nie przejmowali się paniami.
Rodzice do dzieci mówili w złości:
"Nie mam do ciebie cierpliwości!".
Kwiaciarki pozbawiono etatów,
bo nikt nikomu nie dawał kwiatów.
Słabe kobiety - żony i matki,
same dźwigały ciężkie siatki.
Silny mężczyzna - ojciec i mąż,
przy telewizji leżał wciąż.
Sąsiedzi wiecznie się kłócili
albo wiertarką w ścianach wiercili.
Wierni pobożnie w każdą niedzielę
szli obgadywać bliźnich w kościele.
W pracy szef tylko żądał wyników
i nie obchodził go los pracowników.
W szkołach uczono asertywności,
by wyścig szczurów wygrać w przyszłości...

Słońce nad miastem rzadko świeciło.
Nie było sensu, by się męczyło.
Nikt nie dostrzegał uroków świata.
I tak mijały miesiące, lata.
Źle wrocławianom wtedy było,
ale na szczęście coś się zdarzyło!
Dużo pieniędzy to kosztowało,
a i narzekań było niemało:
"Fontanna w Rynku?! Co to za pomysły?!"
Ale pewnego dnia wytrysły
pierwsze strumienie wody z głębi.
I bardzo się zmienił plac Gołębi.
Fontanna dziwną rzecz sprawiła,
całkiem wrocławian odmieniła!
Woda ich serca wypłukała,
a w miejsce złości miłość wlała.
I po tym fontannowym cudzie
mili dla siebie stali się ludzie.
Do dziś, kto w tym miejscu ładnie poprosi,
życzliwość i miłość do innych wynosi.

Raz z tej Fontanny Życzliwości
narodził się krasnal - zwiastun miłości.
Kwiaciarki znowu do łask wróciły
i tego krasnala Życzliwkiem ochrzciły.
Jedna mu kwiatek podarowała.
I oto Życzliwka historia cała...



Ostatnio zmieniony przez Camparis dnia Śro 14:13, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Śro 22:46, 19 Mar 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Z pamiętnika skrzata Życzliwka
Ania Bukowska, lat 11

1 stycznia
Dawno, dawno temu urodziłem się w Życzliwkowie, stamtąd wywodzi się moja skrzacia rodzina. Mój brat skrzat Podróżnik opowiada mi i mojej mamie historie i legendy o Wrocławiu. Mama wychowuje mnie i mojego brata sama. Ojciec Skrzanisław umarł dawno temu. Teraz moja mama mieszka ze mną w chatce pośród życzliwych skrzatów.

4 stycznia
Postanowiłem wyruszyć na poszukiwanie krewnych spoza Życzliwkowa. I przy okazji zwiedzić Wrocław.

6 stycznia (I dzień podróży)
Jestem w Trzebnicy i wszedłem do biblioteki, by odpocząć. Zobaczyłem dziadka Bibliofila. Ucieszyłem się, bo nie widziałem go długo.

7 stycznia (II dzień podróży)
Dziadek zaprowadził mnie do bram Wrocławia. Wzięliśmy bagaże i poszliśmy do skrzaciego hotelu.

8 stycznia (III dzień podróży)
Dziadek Bibliofil poszedł do biblioteki i powiedział, że tu zostaje, dopóki nie przeczyta ksiąg. Rozstaliśmy się. Skrzaty zaczęły prosić mnie o pomoc. Wieczorem przeczytałem kilka przewodników o Wrocławiu.

9 stycznia (IV dzień podróży)
Jedna dziewczynka - skrzatka Patrycja - poprosiła mnie o pomoc, bo zgubiła cenne pióro gęsie.
Znalazłem je na dachu jednej z kamieniczek. Potem mama Miskrzatka zapytała, czy popilnuję jej dzieci. Popilnowałem.
Pani Jolanta Skrzacińska poprosiła mnie o pomoc, bo zginęła jej wstążka do włosów. Nie odmówiłem. Później skrzaty przychodziły do hotelu i prosiły o pomoc.

10 stycznia (V dzień podróży).
Dziś, jak zwiedzałem Wrocław, przy kościele św. Marii Magdaleny spotkałem mojego brata Podróżnika. Powiedział mi, że mama przeprowadziła się do babci Cukierniczki. Poszedłem do Panoramy Racławickiej. Zwiedzałem różne muzea, w tym Muzeum Etnograficzne, Narodowe, Archeologiczne oraz Poczty. Jeszcze zwiedziłem różne parki, np. Słowackiego, Południowy, Szczytnicki.

11 stycznia
W ministerstwie skrzatów otrzymałem mieszkanie koło fontanny. Jest tam dostęp do skrzaciego laptopa i skype. Dzięki skypowi mogę szybciej komunikować się z rodzinką.

12, 13 stycznia
W moim mieszkaniu jest dużo słoneczników, ponieważ skrzaty płacą nimi za okazaną pomoc. Znalazłem pracę w biurze pomocy skrzaciej. Zarabiam tam i pomagam innym. Dziś jest wielkie święto, bo skrzaty otrzymują specjalne ordery.
Ja dostałem Order Życzliwego Skrzata Wrocławia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Czw 7:39, 10 Kwi 2008    Temat postu:

Życzliwek
Joanna Kałuża z Wrocławia

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkie małe krasnoludki z wioski zasiadły jak co wieczór obok bujanego fotela dziadka, by posłuchać kolejnej cudownej opowieści. Dziś przyszła kolej na bajkę o Królewnie Śnieżce i Siedmiu Krasnoludkach. Zasłuchaliśmy się w magiczne słowa dziadka. Królewna z opowieści staruszka była wspaniała. Myślałem o niej w dzień i w nocy. Następnego dnia postanowiłem ją odnaleźć. Nie wiedziałem czy kiedykolwiek ją znajdę ale dziadek zawsze powtarzał, by mimo wszystko dopiąć swego.
Spakowałem więc walizki, a mama utkała mi piękną pelerynę, którą przerzuciłem przez ramię. Żal mi było rozstawać się z rodziną, ale niesamowity urok królewny, która cudem uniknęła śmierci wprost wypychał mnie z domu. Nikt nie protestował, choć mamie zakręciła się łza w oku.

W końcu wyruszyłem. Robiło się już ciemno. Nie wiedziałem, w którą stronę mam iść i gdzie szukać. Bałem się o własne życie. Mimo, iż ciemność przesłaniała mi drogę, postanowiłem iść dalej. Pomyślalem, jaki będzie mnie czekał los. Gdy na niebie rozbłysło słońce, usłyszałem nad głową cieniutki glos. Zobaczyłem dużego motyla i postanowiłem zapytać go o drogę. Pomyślalem, że jeśli jest tak piękny jak Śnieżka, to będzie wiedział gdzie jest jej pałac. Cudna istota wskazała mi dwie drogi. Jedna z nich prowadziła przez las i nią zdecydowałem się iść. Nad głową latały ogromne ptaszyska, które wydawały okropne dźwięki. Zląkłem się i żałowałem, że tamtędy poszedłem. Jednak byłem już za daleko by zawrócić. Wokół rozciągał się tylko mroczny las. Drzewa wydawały się jakby ożyły i próbowały mnie schwycić swymi ostrymi jak nóż konarami. Krzyczałem głośno, by ktoś mnie usłyszał. Nagle ktoś albo coś uniosło mnie w górę. Jakiś głos powiedział, że jeśli odgadnę zagadkę, to będę mógł odejść. Brzmiała ona: "Rozrzuca śnieg wokoło i chłodem mrozi szyby, to służąca Pani Zimy, która zamraża nawet w stawie ryby". Na tą zagadkę od razu znalazłem odpowiedź. Dziadek wiele razy opowiadał nam o Królowej Śniegu. Poczułem, że uściski powoli stają się słabsze.

W końcu odszedłem. Zobaczyłem na skraju lasu drogę, która ku mojemu zdumieniu, prowadziła do znajomego mi miejsca. Zobaczyłem fontannę taką, jak na obrazku w książce dziadka. Widziałem też dużą katedrę i ratusz. Stanąłem przy dużym hotelu i uświadomiłem sobie, że jestem we Wrocławiu. Kochany pamiętniku, opowiadam Ci tą historię, by była ona pamiątką dla pokoleń. To, co mi się przydarzyło, było niezwykłe. Zapomniałem, po co tak naprawdę wyruszyłem z domu, gdyż oczarował mnie urok Wrocławia.

Zostanę tu na zawsze.


Ostatnio zmieniony przez Camparis dnia Czw 7:41, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Pią 12:37, 23 Maj 2008    Temat postu:

pocztówka z Gazety Wrocławskiej

2008.02.29 Życzliwek

"Najżyczliwszy ze wszystkich krasnali. Każdego, kto go o to poprosi,
uczy jak dobrze żyć z innymi"




Ostatnio zmieniony przez Camparis dnia Pią 17:08, 12 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Pon 20:48, 26 Maj 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] ze strony wiadomosci.24

Niedawno we Wrocławiu - polskim zagłębiu krasnoludków - pojawiły się dwie nowe rzeźby skrzatów. Krasnal Kinoman stanął na ul. Świętego Antoniego, a Życzliwek na Rynku.




Życzliwek wprowadził się do Wrocławia 21 listopada podczas obchodów Dnia Życzliwości.
Zadomowił się na jednej z latarń stojących w pobliżu fontanny na Rynku.
W jednej ręce trzyma piękny kwiat słonecznika, drugą macha do wszystkich przechodniów.
Do każdego życzliwie się uśmiecha, jak na Życzliwka przystało!
Fot. Marta Szloser
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 16:44, 30 Maj 2008    Temat postu:

Fot.: [link widoczny dla zalogowanych]



Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 19:03, 07 Cze 2008    Temat postu:

No wreszcie mogę wklejać fotki Very Happy
Na początek jako "wkupne" Wink i mając nadzieję na życzliwe przyjęcie - moje zdjęcia najsympatyczniejszego - Krasnala Życzliwka Very Happy


Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camparis



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1787
Przeczytał: 96 tematów

Skąd: WrocLove

PostWysłany: Pon 23:59, 23 Cze 2008    Temat postu:

WROCŁAW Krasnoludzkie oblicze miasta



Życzliwek
Jeszcze w XVI wieku na placu Gołębim pojawiał się krasnal, który niepostrzeżenie zatykał dużym przechodniom kwiaty za cholewy. „Dlaczego to robisz? – pytały skrzaty. „Ot, tak, dla ludzkości!” – odpowiadał Życzliwek i stawał na baczność.

Friendly
As early as in the 16th century in Gołębi Square appeared a dwarf who secretly stuck flowers into boots of big passers-by. “Why do you do that?” dwarves asked. “For mankind, that’s all!” Friendly replied and stood to attention.

Herzensgut
Noch im 16. Jh. tauchte manchmal auf dem Tauben-Platz ein Zwerg, der großen Passanten unauffällig Blumen in die Stiefel strecte. Warum machst du es?, fragten andere Zwerge. Einfach so, für die Menschheit, antwortete Herzensgut und machte hab acht.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wrocławskie Krasnale - www.wroclawskie-krasnale.pl Strona Główna -> krasnoludki wrocławskie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin